Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:59, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie che mi się z wami gadać.
Do zobaczenia na starcie w Osieku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Manta
Zła Kobieta wg Zajca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 22:02, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gatuluje wszystkim z forum co wystartowali
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaJeTaN
XTR
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targowiska
|
Wysłany: Sob 22:23, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W galerii jeszcze cieple foteczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
oczko
Sis
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:39, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć,
jest to mój pierwszy post na tym forum w związku z tym witam wszystkich serdecznie.
Gratuluję wszystkim wyników i w ogóle dotarcia do mety.
Zdecydowałem się jeszcze dzisiaj napisać ponieważ chciałem właśnie podziękować Heniowi za to co zrobił dla mnie na trasie.
Otóż rzeczywiście na początku z tego co mi po drodze opowiadał za bardzo się podpalił, ale to dobrze, będzie miał nowe doświadczenie, które z pewnością zaowocuje w przyszłości. Ja akurat jechałem w kategorii do 35 lat i to jako jeden z najstarszych jeśli nie najstarszy i o "skromnej" wadze blisko 110kg, wiec nie miałem żadnych szans w tym niezmiernie sympatycznym wyścigu, i jechałem tylko po to by sprawdzić siebie i po prostu go ukończyć.
Henia spotkałem ok. połowy wyjazdu na Korzenice i od tego czasu praktycznie jechał ze mną i zmotywował mnie do wybrania dłuższej, czerwonej trasy. Chciałem Wam powiedzieć, iż na każdym podjeździe czekał na mnie bo wiedział, że samemu było by mi niezmiernie ciężko pokonać w tym upale te mordercze wręcz podjazdy. Stawał ze mną na każdym punkcie kontrolnym , gdyż wykorzystywałem to jako odpoczynek, a przy bufecie myślę, że czekał na mnie ok 7-8 min jeśli nie dłużej. Tak, że jego wynik na pewno nie był prawdziwym odzwierciedleniem jego dyspozycji tego dnia - na pewno było by o wiele, wiele lepiej. Ale w sporcie nie zawsze jest najważniejsze osiągnięcie najlepszego wyniku ale uczestnictwo i gra fer play.
Być może większość z Was postąpiła by podobnie ale akurat to jego miałem przyjemność spotkać, i to on nie dbając o końcowy wynik pomógł mi ukończyć te zawody.
Jeszcze raz wszystkim serdecznie gratuluję, i mam nadzieję, że spotkamy się na trasach rowerowych.
Henio jeszcze raz wielkie dzięki !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniaes
SLX
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Milcza Szkolna 8-)
|
Wysłany: Sob 22:56, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Po tym jak sobie teraz przeczytałem ponad połowę tematu, dochodzę do wniosku, że Heniowi należy się RESPECT i przeprosiny Niewiele osób stać na taki wyczyn
PS. kolega w białej koszulce startował czołgiem trzymanym w dłoniach? ;> hehe
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
prucek
Sis
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:12, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
widze ze nikt jeszce nie podal linka do galerii [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaJeTaN
XTR
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targowiska
|
Wysłany: Nie 9:07, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
off_road napisał: |
PS. kolega w białej koszulce startował czołgiem trzymanym w dłoniach? ;> hehe
[link widoczny dla zalogowanych] |
Taaaa
Kolega to Soplica I nie startowal wcale...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zbiq
Administrator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 11:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na koniec chciałbym jeszcze w imieniu całego forum podziękować organizatorowi za wczorajszy wyścig. Wszystko było przygotowane świetnie, bez większych niedociągnięć za co należą się wielkie gratulacje! Jak na pierwszy raz super, mam nadzieję, że w przyszłym roku zawody również się odbędą, a startujących będzie jeszcze więcej.
PS: o co chodziło z drwalami w lesie? Taśmy przewiesili?
Jeszcze link do galerii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sorki, że tak mało forumowiczów widać na tych zdjęciach. Tata niebardzo wiedział komu robić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Altus
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 12:08, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a ja podziwiam Żabke co już jej powiedziałem osobiście, tak jak my przejechała trasę, tylko że niestety nie oficjalnie. Także gratulacje również dla Żabki, która na pewno miałaby przynajmniej trzecie miejsce
Ale po zawodach też było fajnie posiedzieć i pogadać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:16, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
heheh juz po Osieku i tym razem nikt mi nie zarzuci ze nie walczyłem zresztą teraz to ja ledwo człowieka przypominam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Altus
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 16:18, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
taki OFF-Top: jak Ci poszło? napisz jak było, jak zawody,organizacja, ludzie itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:56, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nieche mi sie teraz opowiadaćzreszta niemam czasu bo zaraz na bierzmowanie ide ale pokarze wam fotki kture byly przedchwila robione.
wpelni to nie obrazuje moich urazów ale to zawsze jakiśzarys i mozecie tylko sobie wyobrarzac jak sie krew lała przed obandarzowaniem.
A miejsce to miałem 6 na 15 zawodników w mojej kategori wiekowej a gdyby nie pech to było by podium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Altus
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 17:07, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ooo ................(cenzura)... musiało boleć... współczucia a zarazem gratulacje miejsca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaJeTaN
XTR
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targowiska
|
Wysłany: Nie 17:18, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ups...... Henio chyba sobie za bardzo do serca wziąl te wczorajsze zle slowa w jego kierunku. Tragicznie to musi wygladac w realu :/ napisz nam co sie stało jak znajdziesz czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil_kros
Sis
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 17:57, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Henio, opisz to dokładnie. Co się stało. I co masz zrobione w nogę? To są rany czy jakieś złamanie... Ty to jednak masz pecha.
I mam nadzieję, że to nie przez nas...
Gratuluję miejsca!!!Brawo!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaNgStA
Altus
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targowiska
|
Wysłany: Nie 19:15, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gratulacje miejsca i szybkiego powrotu na rower;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Criss
Accera
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 21:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do gratulacji i współczuje. Henio mówiłeś coś że kasku wtedy nie miałeś...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
furman
Sis
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:15, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No już w domciu. Gratualcje dla zwycięzców i dla przegranych. Gratulacje dla tych którzy przegrali z własną słabością jak i dla tych których sprzęt zawiódł. Jeśli chodzi o mój występ to udało mi się przejechać czerwona trasę i muszę przyznać, że za sprawą pogody trzeba ją zaliczyć do trudnych. Palące słońce zwłaszcza na asfaltowych podjazdach dawało ostro i chyba sporo osób tam poległo. Nie czułem się dobrze tego dnia i dlatego tym bardziej starałem się deptać. Niestety najpierw zbładzenia, straciłem wraz z kilkoma zawodnikami jakieś 2-3 minuty, potem zaplątałem się w jakieś krzaki, które gdzieś na zjeździe wystawały na drogę, a na koniec gleba w strymuku. Znaczy się w tym co z tego strumyka zostało. Liczyłem, że to woda jest, depnąłem ostro....a tu bu bu...zabulgotało błoto, momentalnie zatrzymało mnie i nawet nie zdążyłem się wypiąc kiedy już leżałem na boku. No i na koniec - przy któryms bufecie była strzałka w prawo. Zatrzymałem się na sekundę, i daję ostro drogą w dół. I tu dopiero dziwczyna z bufetu woła mnie, że trzeba prosto jechać. PO CO ROBIĆ STRZAŁKĘ W PRAWO JAK TRASA PROSTO BIEGNIE. No bo chyba nie była to stzrałka do bufetu ? A jeśli tak to po co ? No dobra nie czepiam się, w kazdym razie końcówkę poszedłem prawie na zgon i ostatecznie udało mi się zająć 2 miejsce w kategorii M3. Do zwycięscy brakło coś koło minuty czyli był w zasięgu. Ale nie ma co gdybać i cieszę się z tego co się udało dokonać.
Teraz kilka słów do orgów apropo organizacji. Proszę nie traktować tego jako wyrzutu, po prostu moje uwagi, które pozwolą na dalszy rozwój tej imprezy.
Start - dążył bym do tego jednak aby odbywał się wspólnie. Wbrew pozorom to zmniejsza problemy gdyż zawodnicy szybko wyjeżdżają z miasta i służby nie muszą pilnować przejazdu przez godzinę jak było teraz. Da się czy się nie da ale proszę wziąć to pod uwagę. Już nie mówię o tym że takie rozwiązanie usprawni zawody i zdecydowanie skróci czas oczekiwania na ostateczne wyniki. No i chyba nie muszę pisać jak bardzo zaostrzy to konkurencję. Nie każdy jest typem czasowca i niekiedy widok rywala pozwala zdziałać cuda.
Służby drogowe - było by idealnie gdyby wskazywali drogę. Już pierwszy zakręt nie wiedziałm co robić, a jaśnie pan strażak wytrzeszczał na mnie gały gdy pytałem się gdzie jechać. Wiem, że to dziwne 600 metrow od startu ale ja znam Krosno tak samo jak Mexico City. No i dalej na trasie wprawdzie stzrałki były ale gdzyby służby wskazywały drogę z daleko ruchem ręki to by im nic nie ubyło, a tarsę można by pokonać płyniej.
Oznaczenie trasy - generalnie dobre, trzeba przyznać. W zasadzie jedno miejsce sprawiło mi dyży kłopot. Gdzieś w lesie skreciliśmy z innym zawodnikiem w lewo zamiast w prawo. Bardzo mylące było to, że właśnie tam wisiała taśma z oznaczenie. Być może to jakiś żartowniś przewiesił, może coś innego. W każdym razie straciłem tam co najmniej 2-3 minuty które jak się okazało mogły zadecydować o wygranej. Sugerował bym wykonanie stzałek i w newralgicznych punktach ich umiejscowienia. Było dobrze, co nie znaczy, że nie może być lepiej.
Sędziowanie - chyba już wiadomo, że ten pomysł z karteczkami na smyczy był chybiony. Jak zgubiłem swoją między 3 a 4 punktem kontrolnym. Pieczątki bili mi na rece no ale z trzech nie mialem. Były obawy jak zostanę sklasyfikowany, na szczęscie skończyło się dobrze i chyba jednak bym odszedł od tego pomysłu.
Bufety - jak ktoś przyjechał sobie pojeść to może być zawiedziony. Jednak było tam wszytsko co zawodnikom było potrzebne. Banany,woda, jakieś ciastka. Nic wiecej nie potzreba, nawet tych paskudnych Poweredów
Podsumowanie- brawo dla orgów bo widać było, że dużo serca włożyli w organizację. Ponoć dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, ale w tym przypadku tak nie było i udało się zorganizować ciekawe zawody. Czuję że za rok może być dużo ciekawiej. Było fajne nagrody, losowanie, wieści pójdą w świat i zarok pewnie ściągną tu wycinaki w rodzaju Bieniaszów czy Leśniaków.
No i na koniec pochwalę się ..w Osieku udało mi się wygrać w Weteranach. Tak że , jak napsiałem jakiś czas temu, to że dwie imprezy są pod rząd nie znaczy, że nie można powalczyć na obu. Zresztą Miro Bieniasz po ciężkim Złotym Stoku też pojechal na swoim poziomie i przegrał tylko z Sikorą.
Pozdreawiam
Piotr F.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zbiq
Administrator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 22:38, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba troche naszej winy w tym jest...
Jak już pisałem wcześniej, podziwiam Henia za zdolność zmobilizowania swojego organizmu. Dzisiaj znowu pokazałeś upór w dążeniu do celu, niestety kosztem zdrowia. Pamietaj tylko, żeby nigdy nie okupować wyniku własnym zdrowiem. Dopiero zaczynasz starty, wszystko przyjdzie z czasem... i pisze Ci to ktoś, kto odniósł w swojej pożal sie Boże karierze rowerowej wiecej porażek niż ktokolwiek, ale dalej dąże do jakiś tam wyznaczonych celów i... nie wygrywam, wygrywał pewnie nigdy nie będe... ścigam się dla satysfakcji, która czasem jest, częściej jej nie ma, bo częściej mi nie wychodzi.
Ten weekend dużo mógł Cie nauczyć, wyciągnij tylko odpowiednie wnioski, a wszystko się poprawi...
PS: moje komentarze nie miały ani nie mają być złośliwe, a jedynie coś podpowiedzieć.
To tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
furman
Sis
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:56, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W kwestii Henia..to widziałem Cie, Ty chyba wyglebiłeś na objeździe trasy
Chyba za dużo adrenaliny miałeś po postach innych forumowiczów. Ja też sobie objazd zrobiłem ale to w tempie mojej babci
A co du drugiej gleby to niestety muszę powiedzieć, że zasłużyłeś na upomnienie conajmniej bo podciąłeś zawodnika przed sobą. Ja wiem, że finisz, że walka o podium ale faktem jest, że wyprzedzając po wewnętrznej na żużlu ryzykowałeś nie tylko wsoje zdrowie. Byłem dosyć daleko ale nie wyraźnie widziałem jak ściąłeś gościa przed sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:56, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja idę nynać a już za 2 dni albo może wcześniej możecie mnie spotkać na treningu z bandażami na nogach i ręce w innym razie nie nazywam się henio.
A co do tego podciecia to ja go juz robiłem a jak to zobaczył to zajechał mi doroge specjalnie i juz niedlaem rady neic zrobić wiec to jego wina
Ostatnio zmieniony przez Damiann dnia Nie 22:57, 27 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
furman
Sis
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 23:03, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No finisz szedłeś ładnie ...wszystko było blisko sędziów wiec do nich należała decyzja.
Aha - za często się oglądasz, na krórymś tam okrażeniu na stadione co chwilę lukałeś za siebie. To niebezpieczne bo wyryć można ( na bieżni było bardzo ślisko) no i tracisz dystans
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 7:39, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ok postaram się opisać cały wczorajszy wyścig ( z mojego punktu widzenia )
Po dojechaniu do Osieka zapisałem się i pojechałam obczaić trasę niestety wybrałem zły kierunek bo zamiast jechać start ---> meta pojechałem meta ---> start . I gdy dojechałem do tego pierwszego podjazdu ( ze jechałem odwrotnie to dla mnie był to zjazd ) co był na trasie ten z takimi muldami i trawą, to na jakiejś muldzie mi przystawiło i przeleciałem przed kierownice na twarz poczym dobił mnie mój własny rower. Chwile potrzebowałem żeby dojść do siebie poczym dokończyłem tą nieszczęsną pętle i udałem się do punktu z opieką medyczną tam mnie jakoś opatrzyli i byłem gotów do startu.
Kiedy przyszła kolej naszej grupy wiekowej ustawiłem się na starcie poczym skupiony oparłem się o kierownice i czekałem. Naglę ktoś cicho powiedział ł start ( bez zadanego odliczania ani nic ) ja głowa do góry natychmiast patrzę a najdalszy gościu jest ładne parę metrów z mną zanim się wpiłem w spd i ruszyłem mijały kolejne sekundy ale jakoś goniłem. Po pierwszym okrążeniu 15 zawodników orientacyjnie podzieliło się na 3 grupy:
2 zawodników którzy od razu na starcie odjechali nawet nie wiem kiedy bo zaspałem
4 zawodników którzy walczyli juz chyba tylko o 3 miejsce i o punkty w generalce ( w tej grupie byłem też ja )
9 zawodników którzy zostali jednak z tyłu i jakoś się tam pewnie rozproszyli ale traktujemy ją dla uproszczenia jako jedna grupę
Ja razem z 3 zawodnikami jechaliśmy razem raz jeden trochę wyprzedzał potem reszta go doganiała itp. ale mniej więcej razem po jakimś drugim okrążeniu prowadziłem w tej grupę z około 30 metrów przewagi mimo upadku na jakimś kamieniu ale tam nic się nie stało tylko zanim się wypiąłem podniosłem wstałem i wsiadłem minęło spor cennego czasu Gdy zaczęło się trzecie okrążenie i wjechaliśmy w teren po raz pierwszy spadł mi łańcuch musiałem wstać i go ręcznie poprawiać bo się jakoś zaplątał i znowu cenny czas i tam mnie dogonili po ok. 1000 metrach znowu łańcuch tym razem jakoś po przerzuceniu zaskoczył ale też chwile to trwało goniłem i jakoś się udało dogonić i przy wyjeździe z krzaków na stadion spad mi łańcuch i tak jak przy pierwszym razie zaplatał się strąciłem dobre 20 sekund zanim wsiadłem znów na rower tyle właśni zajęło im prześcignięcie mnie i patrzę już na trzecie miejsce niema szans a było tak blisko ale przecież jeszcze punkty w generalce są do zdobycia więc na najcięższy bieg i gonie tego 3 co mnie wyprzedził do niego miałem jakieś 100 metrów a do mety było 300 dogoniłem go i gdy to zobaczył zachował się bardzo nieładnie skracają sobie drogę i kąt wejścia w zakręt co było sporym uproszczeniem a do mety zostało Jaksie orientacyjnie 100 metrów a ja znowu strata 50 metrów do zawodnika przedemną ale byłem się wnerwiłem i stanąłem z siodełka a ze na trójkę nie wskoczyło to dawałem na 2-8 kadencje ładna wyciskałem na tym niskim biegu ale był to najwyższy z możliwych wtedy, ku mojemu zdziwieniu dogoniłem zawodnika który tak nie sportowo się zachował chwilę wcześniej, przeganiałem go z durzą prędkością gdy moje przednie koło było na tam gdzie jego tylnie zajechał mi ostro drogę tak ze byłem od niego o nie więcej niż 10 centymetrów a ze miąłem o wiele większą prędkość niż on zaraz nastąpiło zderzenie. W taki sposób ze ja przygnieciony swoim rowerem jego rowerem i nim sunąłem po grubym żwirze lewą stroną mojego ciała. On szybko wstał i podbieg do mety ( potem chodził z małym plasterkiem na nodze a moje rany bez porównania wogóle ) mi zajęło to trochę dłużej. Szybko z pomocą rodziców znalazłem się drugi raz w punkcie sanitarnym zawodów z super hasłem „to znowu ja” byłem cały we krwi wzięli przed zrobieniem opatrunku oblali mnie obmyli mnie prowizorycznie żużlu fajny o dawało efekt po obmyciu z całej długości takim pięknym szerokim strumieniem krew zalała mi całą nogę kolejne obmycie i znowu po 2 sekundach cały we krwi wzięli mnie jakoś szybko ciasno obandażowali i pojechaliśmy na pogotowie tam to były dopiero męczarnie odkażanie woda utleniona jakieś maśćcie szczepionki itp. A co do tego kolesia to chciałem to zgłosić sędziemu ze skracał sobie drogę ale jakoś nie było czasu trzeba było do szpitala jechać.
Obrazowa mapka z mojego finiszu:
Podsumują 3 miejsce mogło być gdyby nie zawiódł sprzęt i głupota jednego rywala.
A rany będąsie napewno długo goiły i pewnie zostanie wiele blizn.
|
|
Powrót do góry |
|
|
furman
Sis
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 8:23, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No nic..zdarza, już za niecały miesiąc Folusz - będziesz miał okazję się odegrać
|
|
Powrót do góry |
|
|
GaNgStA
Altus
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targowiska
|
Wysłany: Pon 15:35, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gość się chamsko zachował... Kiedyś go to zgubi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
artunio
Sis
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krosno
|
Wysłany: Pon 19:44, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
Za nami zawody. Uwazam, że udało sie zorganizować ciekawa imprezę. Zainteresowanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania tym bardziej jestem zadowolony gdyż po waszych wpisach miałem małe wątpliwośći co do frekwencji. Przyjdzie czas na podsumowanie zawodów w zespole organizacyjnym z pytaniem co dalej. Zanim zamkniemy temat oczekiwałbym od was uwag na temat przebiegu zawodów co zmienić, co dodać, jak usprawnic czy też zostawic taką formę zawodów. Jedno wiemy dzisiaj, policja nie miała zastrzeżeń do przebiegu zawodów. Sprawa potwierdzeń przejazdu, na 94 startujących tylko paru zawodników miało problem z "karteczkami" jak na przyszłość rozwiązac ta sprawę punkty kontrolne musza być choćby z tego powodu, że wiemy kto gdzie jedzie i oczywiście czy nie kombinuje. Jest duża szansa na rozwój tej imprezy. Gratuluję wszystkim startu bez względu na osiągnięty wynik. Podziękowania dla Manty - dzięki za pomoc.
Artur
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bender
Moderator
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 21:40, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Artunio, my także bardzo dziękujemy za znakomitą imprezę . Moje uwagi są następujące:
Trasa była dość słabo oznaczona, przed wyścigiem pytałem, co ile metrów są taśmy i miały być co ok 20-30...tymczasem na trasie od przekaźników do strzelnicy naliczyłem 2 szt...zaraz po wjeździe w las droga się rozdziela. Owszem, była tam jakaś biała taśma (taki kawałek zwisający z drzewa) ale nie spodziewałem się, że może być ona oznaczeniem trasy. Szczerze myślałem, że to jacyś spacerowicze zawiesili....Wprawdzie pojechałem dobrze, bo znam ten przejazd, jednak gdzieś w połowie trasy zacząłem się zastanawiac czy czasem nie powinienem zawrócić (poczekałem na jednago zawodnika na białym Poisonie i spytałem go, czy nie widział jakiś taśm-on również zastanawiał się gdzie jechać. Wspólnie zadecydowaliśmy, że jedziemy prosto).
Leśny przejazd z Suchej Góry był również dość słabo oznaczony i część zawodników (w tym dwaj zwycięzcy kategorii poniżej 1 się pogubiło. Minęli mnie na trasie a później zobaczyłem ich jak zjeżdżają z innej ścieżki zatrzymują się i krzyczą do mnie, czy jestem miejscowy i czy wiem dokąd należy jechać (ale nie można powiedzieć, że oszukiwali, bo nadłożyli sobie drogi). Później zjazdy polnymi drogami...Dobrze by było, gdyby były zaznaczone taśmą na całej długości, bo momentami nie wiedziałem jak jechać (jechałem wtedy za kurzem, który podniósł się za chłopakami, którzy wcześniej zabłądzili).
I rzecz najważniejsza w całym znakowaniu taśmami. Dobrze by było, gdyby wszystkie miały bardzo dobrze widoczny, biało-czerwony kolor. Te białe trochę zlewały się z otoczeniem i trzeba się było za nimi oglądać.
Aha i strzałki mogły by być troszkę większe i namalowane tak z 15 metrów przed zakrętem. Momentami trzeba było w ostatniej chwili hamować, żeby wejść w zakręt.
Jeszcze jedna sprawa która mnie zbulwersowała . Na stronie z wynikami błędnie wpisano moje nazwisko: W kategorii 38km mężczyzn poniżej 18lat, na 5 miejscu ma być Mateusz Gajewski a nie Mateusz Majewski...
Pomysł z kartkami był trochę nietrafiony (chociaż niezbędny). Strasznie rozmakały a wyciąganie ich było bardzo niepraktyczne. Moja trzymała się głównie dzięki ściągaczowi koszulki
Dobrym (a nawet bardzo dobrym) rozwiązaniem było rozstawienie na trasie strażaków i policiantów. Za każdym razem jak dojeżdżałem do zakrętu, z daleko pokazywali mi gdzie jechać. Podobało mi się też nastawienie "cywilów", którzy na podjazdach dopingowali i podawali wodę . Trasa bardzo mi się podobała (ciężka, ale przecież o to chodzi!).
Ogólnie wyścig był jak najbardziej pozytywny...czekam na kolejny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
slafko1
Accera
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 19:28, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I nawet dyplom dostałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damiann
XTR
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:13, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
slafko1 napisał: | I nawet dyplom dostałem |
Ja dziś tez dostłem tak ifajny dyplomik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Altus
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 23:02, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja też fajnie, miła pamiątka, lepsza niż czapeczka, czy tam koszulka:) w przyszłym roku tez pojadę, podoba mi sie taka impreza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|